-
energia
Invenergy, amerykański gigant z branży energii odnawialnej, złożył wniosek o wszczęcie postępowania arbitrażowego przeciwko Polsce. Firma chce odszkodowania za to, że kontrolowane przez rząd polskie spółki energetyczne rozwiązały z nią umowy na zakup energii i zielonych certyfikatów.
Sprawa dotyczy działań i zaniechań Polski, w wyniku których farmy wiatrowe należące do spółek zależnych Invenergy poniosły poważne straty finansowe - czytamy w komunikacie.No to zapłacimy USD 700 milionów i będziemy się doić nawzajem. Do sucha.Ulg podatkowych dawno nie ma bo od wejścia do Unii w 2004 decyduje o tym prawo Unijne, które ogranicza pomoc publiczną. Między innymi z tego powod Tusk nie mógł ratować stoczni.
A co do wiz wystarczy, że nie będziemy naruszali amerykanskiego prawa imigracyjngo - i po sprawie.To akurat nieprawda. Bo 1./ ktoś przejmuje majątek i zobowiązania spółki, w tym wypaku spółka matka i 2./ Polska jako kraj jest gwarantem stabilności systemu prawnego i trwałości umów. Te 700 milionów USD mamy już z głowy. Zwłaszcza, że w USA bardzo podejrziwie traktują wszytkie GCEsy (Government Controlled Enterprices) A na dodatek wielokrotnie więcej pieniędzy, które nie napłyną do Polski z obawy o brak stabilności i nieczystą grę.
To nie karuzela VATowska. Nie ma tu "słupów'.
Zresztą obecn system wizowy jest korzystniejszy - bo jest i taniej i możesz dłużej przebywać na terytorium USA
Invenergy przypomina, że od 2005 r. jego spółki zależne zawierały wiążące długoterminowe umowy z przedsiębiorstwami energetycznymi kontrolowanymi przez państwo polskie - Tauronem i Energą. NIGDY nie wolno nawiązywać żadnych kontaktów gospodarczych z przedsiębiorstwami z USA. Dlaczego? Ponieważ w razie jakichkolwiek wątpliwości (np. nasz amerykański partner oszuka nas na milion $, ukradnie nam samochód, obetnie nam rękę) sprawa sądowa zawsze będzie toczona w USA. Będziemy musieli pokrywać koszty 30 lotów w tę i z powrotem, zakwaterowania na czas kolejnych rozpraw przez 15 lat. Amerykańskie prawo w ten sposób chroni swoich bandyckich obywateli. KAŻDA sprawa będzie przegrana. Nie trudno zauważyć że gigantyczne zyski z naszej wspaniałej współpracy kierierują się tylko w stronę naszych amerykańskich "przyjaciół" i ich głównego sojusznika. I słusznie - płacić za to powinni politycy i urzędnicy Urzedu Regulacji Energetyki . URE niczego nie regulował a taka była istota jego powołania. Państwo Polskie oszukało inwestorów stwarzając błędne mniemanie że inwestowanie w OZE będzie miało sens i podstawę ekonomiczną. Niestety poprzez zaniechanie działań ze strony URE inwestycje w ten dział gospodarki jest bezsensowne.
"Niedługo po zakończeniu budowy projektów wiatrowych przez Invenergy, Polska rozpoczęła serię zorganizowanych działań mających na celu wypowiedzenie umów lub uniknięcie wynikających z nich zobowiązań wobec Invenergy, jak również destabilizację szerzej rozumianego otoczenia dla inwestorów w energię odnawialną" Tak się robi interesy z krajami takimi jak Białoruś czy Rosja...a teraz Polska. Umów należy dotrzymywać a tych którzy pozrywali umowy pociągnąć do odpowiedzialności karnej
-
Commentaires